20 grudnia 2012

powrót

Wracam. Już na stałe.
Przez ten czas dzielnie zużywałam nadprogramowe opakowania kosmetyków. Moje kosmetyki już nie nazywam moją kolekcją. Kolorówka mieści się w małym kuferku, a pielęgnacja nie wychodzi z łazienki. Myślę, że na początek zamieszczę stare zdjęcia tylko z tego bloga. Sprzed zaledwie paru miesięcy. Czarnym kolorem przekreśliłam kosmetyki które albo zużyłam albo sprzedałam, gdyż po prostu ich nie używałam. Nie zaprzeczę - skusiłam się na nowe kosmetyki - ale liczby poprzedniej nie przekroczyłam. Na tych zdjęciach najlepiej widać moje postępy.